Dlatego w Onmove nie mówimy o końcu ery modelek. Mówimy o nowym etapie – o świecie, w którym sztuczna inteligencja staje się kolejnym narzędziem, a nie przeciwnikiem.

Czuję się tak bardzo dojrzała i niezależna, ale też mam już tak bardzo gdzieś to co sobie ludzie o mnie myślą, że dopiero teraz mam pełną odwagę pokazać się światu w pełni taką jaką jestem.

Kiedyś nie było modelek plus size, więc czułam, że nadejdzie również zmiana co do wzrostu. Zadałam sobie pytanie czy chcę być częścią tej zmiany i mieć wpływ czy jedynie się temu procesowi przyglądać. 

Jeszcze kilka lat temu marki bały się pokazać kobiece ciało inne niż to z wybiegów. Dziś wiemy jedno – nie autentyczność się nie sprzedaje, tylko jej brak.

Co się zmieniło w moim podejściu? Przede wszystkim zrozumiałem, że to ja mam realny wpływ na to, jak wyglądam, jak się czuję i co robię.

W świecie mody słowo „plus size” wciąż wywołuje emocje. Nie dlatego, że to coś nowego – ale dlatego, że jest ciągle źle rozumiane.

Wiem, jak ogromną siłę mają obrazy, które pokazujemy światu. Udział w kampanii, która stawia na autentyczność i różnorodność, nie jest dla mnie nowością, ale ma ogromny sens!

GOA to brand, który ma na celu przynosić radość i uczucie beztroski dzięki swoim ubraniom i dodatkom.

To, co przykuwa uwagę, to nie tylko jej nowy wizerunek, ale przede wszystkim profesjonalne podejście, ogromna pasja do mody i naturalna swoboda przed obiektywem.

„Jestem tu od piątku, ale już mogę powiedzieć jedno – jest świetna atmosfera, genialny zespół i niesamowite wzajemne wsparcie. No i przede wszystkim – mamy artystkę, która autentycznie zachwyca! Justyna Steczkowska to liderka tego konkursu, bez dwóch zdań” – mówi Krystian prosto zza kulis.